W drużynie prowadzonej przez trenera Tomasza Kafarskiego są zawodnicy kontuzjowani.
W drużynie prowadzonej przez trenera Tomasza Kafarskiego są niestety zawodnicy, których kontuzja wykluczyła z gry w rozgrywkach na zapleczu Ekstraklasy. Obecnie na urazy narzekają Adam Banasiak, Łukasz Suchocki oraz Maciej Kowalczyk. Pewnie większość z Was ciekawi, kiedy Ci zawodnicy wrócą na boisko? Zapytaliśmy o to całą trójkę, więc zapraszamy do czytania!
• Łukasz Suchocki
Najdłużej z tej trójki zawodników na uraz narzeka Łukasz Suchocki, który nie będzie miło wspominał powrotu do Olsztyna. – Z pewnością nie tak wyobrażałem sobie mecz w Olsztynie. W jednym ze starć przeskoczyłem nad przeciwnikiem, gdy ten robił wślizg, po czym ustałem tak niefortunnie, że skręciłem staw skokowy i uszkodziłem więzadła. Niestety takie jest życie, a ja wychodzę z założenia, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Uprawiając tę dyscyplinę sportu trzeba się liczyć, że o kontuzje nie jest ciężko.
„Suchy” jakiś czas temu wrócił do wspólnych treningów z drużyną. Jak wyglądają jego ćwiczenia treningowe? – Od dziesięciu dni trenuję wspólnie z drużyną, jednak na razie jest to trening bezkontaktowy, w którym wykonuję ćwiczenia, gdzie nie ma kontaktu z przeciwnikiem – odpowiedział 26-letni pomocnik.
Z nogą byłego zawodnika Stomilu Olsztyn jest coraz lepiej i najprawdopodobniej będzie on gotowy do gry jeszcze w rundzie jesiennej. – Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy będę gotowy do gry w stu procentach. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie wrócę do treningów na pełnym obrocie, dzięki czemu będę brany pod uwagę przy ustalaniu osiemnastki meczowej.
Mecz w Olsztynie z tamtejszym Stomilem odbywał się 7 września, więc od tego pojedynku minęło trochę czasu i nic dziwnego, że Łukasz chciałby już być w pełni sił i pomóc drużynie w walce o kolejne ligowe punkty. – Praktycznie od dwóch miesięcy jestem bez mikrocyklu meczowego. Wiadomo, że po tak długiej pauzie strasznie ciągnie mnie na boisko, jednak trzeba pamiętać, że zdrowie jest najważniejsze i nie chciałbym popełnić błędów z przeszłości, gdy wracałem na boisko nie do końca wyleczony i uraz się odnawiał.
• Adam Banasiak
Kolejnym kontuzjowanym zawodnikiem w kadrze Tomasza Kafarskiego jest Adam Banasiak, który urazu barku doznał w spotkaniu wyjazdowym z Wisłą Płock. – Miałem zwichnięty prawy bark. Podczas starcia z jednym z zawodników Wisły bark „wyleciał” mi ze stawu, przez co byłem zmuszony zakończyć mecz przedwcześnie i udać się do szpitala, gdzie miałem nastawiany bark. Założono mi gips, który nosiłem przez trzy dni, a następnie przez trzy tygodnie kamizelkę ortopedyczną. Po zdjęciu kamizelki brałem udział w zajęciach rehabilitacyjnych, po których wróciłem do wspólnych treningów z drużyną.
Jakiś czas temu na Naszym portalu pojawiła się wypowiedź „Banana”, w której stwierdził, że w tym roku już nie zagra. Sytuacja ta zmieniła się diametralnie i były piłkarz Widzewa Łódź będzie gotów do gry jeszcze w rundzie jesiennej. – Tydzień temu miałem wizytę u lekarza, który kierował mną, bym wrócił do gry jak najszybciej. Lekarz stwierdził, że przez dwa tygodnie mogę trenować z drużyną, ale tylko w ćwiczeniach bez kontaktu z przeciwnikiem. Od tamtego czasu minął tydzień, a ja czuję się coraz lepiej. Myślę, że jeszcze w tej rundzie będę do dyspozycji trenera.
• Maciej Kowalczyk
Największym pechowcem Olimpii w tej rundzie bezsprzecznie jest Maciej Kowalczyk, który kiedy zdoła wyleczyć jedną kontuzję, za chwilę musi walczyć z kolejną. – W meczu z GKS-em Katowice doznałem kontuzji naderwania przywodziciela uda. We wtorek miałem wizytę u lekarza i uraz ten jest na tyle poważny, że w przyszłym tygodniu niewykluczony będzie zabieg.
Oznacza to, że najlepszy strzelec 1 ligi ubiegłego sezonu nie zagra w rundzie jesiennej, z czego jest niezbyt zadowolony. – Niestety w rundzie jesiennej już nie zagram. Nie ukrywam, że jestem zawiedziony tym faktem, ponieważ ten sezon nie układa się po mojej myśli.
źródło: OlimpiaGrudziadz.com / własne