Olimpia Grudziądz w najbliższą sobotę o godz. 14:00, podejmie na własnym boisku drużynę Miedzi Legnica. Co o tym meczu oraz poprzednim z Katowicami twierdzi Michal Piter-Bućko?
Olimpia Grudziądz w najbliższą sobotę o godz. 14:00, podejmie na własnym boisku drużynę Miedzi Legnica. Co o tym meczu oraz poprzednim z Katowicami twierdzi jedyny obcokrajowiec w barwach Biało-Zielonych, Michal Piter-Bućko?
Były piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała w ostatnim spotkaniu Olimpii z GKS-em Katowicach nie mógł wziąć udziału, a powodem tego było zawieszenie za nadmiar żółtych kartek, który osiągnął w pojedynku z Okocimskim KS Brzesko. Michal oglądał transmisję tego meczu i podzielił się z nami opinią na jego temat. – Niestety nie mogłem zagrać w tym spotkaniu ze względu na pauzę za żółte kartki, lecz było mi dane oglądać to spotkanie w telewizji. Pierwsze dwadzieścia minut to dobra gra Olimpii. Szkoda, że Adam Cieśliński nie wykorzystał sytuacji, po której mogliśmy wyjść na prowadzenie w tym meczu i mógł on potoczyć się inaczej. W późniejszym czasie straciliśmy bramkę, po których katowiczanie nabrali wiatru w żagle, dzięki czemu zdobyli kolejne gole i zasłużenie wygrali.
Biało-Zieloni po ostatniej, dość sromotnej porażce, chcą się jak najszybciej zrehabilitować. Smaczku temu spotkaniu może dodać fakt, iż grudziądzanie w Pucharze Polski ulegli przed własną publicznością „Miedziance” 0:3 i odpadli z dalszej rywalizacji w tych rozgrywkach. – Chcemy wygrywać, zwłaszcza u siebie i z takim nastawieniem podchodzimy do spotkania z Miedzią, która moim zdaniem jest dobrą drużyną. Graliśmy już z nimi w tym sezonie w Pucharze Polski, gdzie niestety przegraliśmy. Mieliśmy w tamtym meczu dużo dogodnych sytuacji bramkowych, ale zabrakło skuteczności. Był to mój pierwszy mecz w barwach Olimpii, a bramki które w nim straciliśmy padły po stałych fragmentach gry. W sobotę musimy grać swoje, udokumentować to bramką, która da nam zwycięstwo – powiedział 27-letni Słowak.
źródło: OlimpiaGrudziadz.com / własne