O komentarz przed meczem z Zagłębiem poprosiliśmy Leszka Bartnickiego – redaktora naczelnego portalu 1liganews.pl, dziennikarza magazynu „Piłka Nożna” oraz komentatora stacji Polsat Sport.
O komentarz przed meczem z Zagłębiem poprosiliśmy Leszka Bartnickiego – redaktora naczelnego portalu 1liganews.pl, dziennikarza magazynu „Piłka Nożna” oraz komentatora stacji Polsat Sport.
Grudziądzanie przełamali się wreszcie przy Bukowej. Zwróciłeś uwagę na to, że w Katowicach w meczach pomiędzy tymi zespołami padają zwykle bramki pięknej urody, albo takie w niecodziennych okolicznościach?
Już tydzień temu, gdy pytałeś mnie o mecze Olimpii przy Bukowej, przypominałem gola sprzed kilkunastu miesięcy, autorstwa ex-grudziądzanina Adriana Frańczaka. Myślę, że trafienie Jakuba Szarpaka było równie urodziwe, a technicznie nawet trudniejsze do wykonania. Co ciekawe oba wspomniane gole padły na tę samą bramkę, czyli tę przy sektorze gości.
Jakub Szarpak może na stałe wskoczyć do meczowej jedenastki, kosztem kontuzjowanego ostatnio Marcina Woźniaka?
To bardzo ciekawy i godny naśladowania przykład, że ciekawego zawodnika można znaleźć nawet w IV lidze. Bardzo się cieszę, że ostatnio dobrze mu idzie, bo może wreszcie niektórym dyrektorom sportowym otworzą się dzięki temu oczy. Szczerze mówiąc rozmawiałem z kilkoma osobami, które obserwowały Wasze zimowe sparingi, Chwalili go, ale powątpiewali w to, czy Szarpak będzie dostawał okazję do gry w lidze. Trzeba też zauważyć, że Jacek Paszulewicz widzi go w roli lewego obrońcy, a nie pomocnika jak grał we wcześniejszych klubach. Wracając do istoty pytania, uważam, że po takim meczu grzechem byłoby go posadzić na ławce. A trener ma pozytywny ból głowy na kogo postawić. A może znajdzie miejsce i dla Woźniaka i dla Szarpaka? Kuba ma piłkarskie geny, jego tata był przecież dwukrotnie mistrzem Polski, więc nazwisko w tym przypadku zobowiązuje.
Przed podopiecznymi Jacka Paszulewicza mecz z Zagłębiem Sosnowiec. Zespół nieobliczalny, wiosną grający w kratkę. Jakie elementy trzeba u nich wyeliminować, by zainkasować komplet punktów?
Spotykają się „rycerze wiosny” (Olimpia) i „rycerze jesieni” (Zagłębie). Drużyna z Sosnowca dokonała już w tym sezonie bardzo wiele, zarówno w lidze, jak i w Pucharze Polski. A przecież niektórzy zapominają, że to beniaminek I ligi. Wiosna jest oczywiście nieudana dla Zagłębia, choć ostatnie zwycięstwo nad będącą w formie Sandecją, jest znakiem wychodzenia z kryzysu. Najsilniejszym punktem sosnowiczan i ich najrówniej grającym w ostatnich tygodniach zawodnikiem, jest bez wątpienia lewy obrońca Żarko Udovičić. Stawiam orzechy przeciwko dolarom, że w przyszłym sezonie będzie grał już w ekstraklasie. Z pewnością na jego ofensywne wejścia prawą strona Olimpii musi bardzo uważać. Ciężkie zadanie będzie też miał środek pola grudziądzan, bo duet Matusiak – Dudek, to jedna z najciekawszych par na tych pozycjach w lidze.
Do zakończenia rozgrywek pozostało osiem kolejek. Ile punktów będzie potrzebne do utrzymania się na zapleczu Ekstraklasy?
Utarło się już jakiś czas temu, że do utrzymania w I lidze potrzeba około 40 punktów. Myślę, że w bieżącym sezonie powinno być podobnie. Chociaż trzeba podkreślić, że wiosną zespoły z dolnej połówki tabeli punktują nawet lepiej niż te z górnej, więc być może ta bezpieczna granica delikatnie się podniesie. Wiele też będzie zależało od tego, jak zespoły w czołówki będą się zachowywały w końcówce sezonu – gdy sprawa awansu będzie już rozstrzygnięta – czy nadal będą się „spinały” na mecze ze słabszymi.
Rozmawiał Tomasz Warsiński
źródło: OlimpiaGrudziadz.com