Dwóch zawodników Olimpii po meczu z GKS-em Tychy zostało wybranych do „11” kolejki. Wyróżnieni według gol24.pl zostali Matic Žitko i Karol Angielski.
Dwóch zawodników Olimpii po meczu z GKS-em Tychy zostało wybranych do „11” kolejki. Wyróżnieni według gol24.pl zostali Matic Žitko i Karol Angielski.
Paweł Kapsa (Miedź Legnica) – mecz w Suwałkach nie był wcale lekki i przyjemny dla zawodników Miedzi. To gospodarze przeważali przez długie fragmenty, a Kapsa miał ręce pełne roboty. Obronną ręką wyszedł z kilku trudnych sytuacji, a gdy już nie był w stanie nic zrobić, na linii bramkowej wyręczył go kolega.
Jacek Podgórski (Chojniczanka Chojnice) – ten piłkarz trzeci raz z rzędu trafia do naszej jedenastki kolejki. Nie ma mowy o przypadku, gdyż na wiosnę Podgórski imponuje formą. Otrzymał więcej zadań w ofensywie od nowego trenera i za zaufanie odpłaca się najlepiej, jak tylko może – bramkami.
Matić Żitko (Olimpia Grudziądz) – formacja obronna Olimpii miała sporo pracy w starciu z przedostatnim w tabeli GKS-u Tychy. Oprócz bramkarza, na pewno na wyróżnienie zasługuje Słoweniec. Ustrzegł się błędów, pomagał kolegom, a w samej końcówce zainicjował akcję, po której padł jedyny gol w meczu.
Grzegorz Bartczak (Miedź Legnica) – w tym sezonie strzela ważne gole dla Miedzi, a po meczu z Wigrami ma ich na koncie już cztery. Tuż przed przerwą Bartczak poszedł do końca za nieudanym strzałem Petteriego Pennanena i wpisał się do protokołu. Dzięki tej bramce Miedź dopisała sobie bardzo ważne trzy „oczka”.
Łukasz Wolsztyński (Górnik Zabrze) – piłkarz kolejki. Wolsztyński jest w dużym gazie. W meczu z Sandecją Nowy Sącz zdobył swojego trzeciego i czwartego gola na wiosnę. To głównie dzięki 21-latkowi zabrzanie dołączyli do walki o awans.
Patryk Kun (Stomil Olsztyn) – kapitalny występ skrzydłowego Stomilu ze Zniczem Pruszków. Kun był nie do zatrzymania dla graczy zespołu beniaminka. Dwa gole i dwie asysty mówią same za siebie.
Rafał Niziołek (MKS Kluczbork) – ikona MKS-u Kluczbork robi wszystko co może, by uratować klub od degradacji. W piątek Niziołek został ojcem, a dzień później podczas meczu miał okazję do wykonania kołyski. Po solowym rajdzie zakończonym precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania.
Sylwester Patejuk (Wisła Puławy) – to jeden z tych graczy, których chwalimy nieustannie. Aż strach pomyśleć, na którym miejscu w tabeli byłaby Wisła Puławy, gdyby nie gole Patejuka. W meczu z Chrobrym znowu to zrobił. W ostatnich minutach pięknie strzelił z wolnego, a chwilę później dołożył kolejne trafienie, na wagę wyjazdowego zwycięstwa.
Michał Fidziukiewicz (Zagłębie Sosnowiec) – mecz z GieKSą totalnie nie układał się piłkarzom Zagłębia. Tuż po przerwie sytuację o 180 stopni odmienił Fidziukiewicz, który okazał się sprytniejszy od obrońców katowiczan. Bramka ustawiła to spotkanie, a rywal zza miedzy już się nie podniósł.
Karol Angielski (Olimpia Grudziądz) – Olimpia grała z GKS-em Tychy do końca i opłaciło się. W 89. minucie Angielski dostał podanie na nos od Marcina Kaczmarka i nie mógł spudłować. To już jego 10. gol w obecnym sezonie.
Rafał Kujawa (Stomil Olsztyn) – w ostatnim czasie spadło na niego dużo krytyki, ale swoim występem przeciwko Zniczowi uciszył hejterów. Zdobył dwie bramki i potwierdził, że jest napastnikiem numer jeden w Stomilu.
źródło: gol24.pl
zdjęcia: Kamil Zieliński