Kolejnym zawodnikiem, który odpowiedział na wasze pytania, jest jeden z młodzieżowców Olimpii, Adrian Bielawski. Dziękujemy za nadesłane pytania, bo było ich naprawdę dużo.
Kolejnym zawodnikiem, który odpowiedział na wasze pytania, jest jeden z młodzieżowców Olimpii, Adrian Bielawski. Dziękujemy za nadesłane pytania, bo było ich naprawdę dużo. Niebawem ruszy kolejna seria cyklu „10 pytań do…”, w której udział weźmie jeden z bramkarzy Biało-Zielonych.
Co zdecydowało o tym, że w tak młodym wieku postanowiłeś zamienić Lechię Gdańsk na rzecz Olimpii Grudziądz?
W Lechii zostałem odsunięty od pierwszej drużyny i grałem w drugiej drużynie. W pewnym momencie pojawiła się opcja testów w Olimpii Grudziądz. Wraz z managerem stwierdziliśmy, że będzie to najlepsza droga dalszego rozwoju moich umiejętności. Testy w Grudziądzu przeszedłem pomyślnie i dzięki temu jestem teraz zawodnikiem Olimpii.
Niektórzy zawodnicy w Twoim wieku mają problem z aklimatyzacją w nowym miejscu, klubie. Jak ona wyglądała u Ciebie?
Nie miałem większego problemów z aklimatyzacją w Olimpii. Szybko zapoznałem się z nowymi kolegami z drużyny, nawiązaliśmy wspólny język, przez co mam teraz z nimi bardzo dobry kontakt.
Jak układa Ci się współpraca z trenerem Olimpii, Tomaszem Kafarskim?
Każdy szkoleniowiec jest inny i dokonuje takich wyborów, które uważa za słuszne. W meczach ligowych obecnie siedzę na ławce rezerwowych i czekam na swoją szansę. Mam nadzieję, że wkrótce ją otrzymam, ponieważ ciężka praca na treningach powinna przynieść efekty. Co do samej współpracy z trenerem Kafarskim, to oceniam ją poprawnie.
Czy chciałbyś w przyszłości wrócić do Lechii?
W Olimpii jestem na zasadzie wypożyczenia, a więc mój kontrakt w Lechii jest nadal ważny. Myślę, że na pewno wrócę do Gdańska.
Który piłkarz jest dla Ciebie autorytetem, z którego bierzesz przykład?
Jest paru zawodników, których podpatruję. Zza granicy najbardziej podoba mi się gra Philippa Lahma oraz Glena Johnsona. Obaj grają na tej samej pozycji co ja, są dobrze wyszkoleni technicznie i potrafią grać ofensywnie, a ja taki styl preferuję.
Jaki moment w swojej karierze wspominasz najlepiej?
Zdobycie Mistrzostwa Polski Juniorów Młodszych z Lechią Gdańsk. Miło też na pewno wspominam mecze w młodzieżowej reprezentacji Polski, gdzie graliśmy przeciwko takim drużynom jak Hiszpania, Francja czy Niemcy.
Jakie masz marzenia związane z Twoją grą w piłkę nożną?
Chciałbym grać w niemieckiej Bundeslidze, ale marzy mi się też gra w FC Liverpool, ponieważ jest to moja ulubiona drużyna, której kibicuje od małego.
Jesteś reprezentantem młodzieżowej reprezentacji Polski. Jakie to uczucie grać w barwach Biało-Czerwonych?
Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie Jestem dumny, że mogę grać dla swojego kraju, z najlepszymi rówieśnikami na świecie.
Masz dopiero 17 lat, więc na pewno uczęszczasz do szkoły. Jaki jest profil tej szkoły i jak ją godzisz z grą w Olimpii?
Chodzę do jednego z grudziądzkich liceum zaocznych, gdzie zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu. Chodząc do szkoły zaocznie nie ma raczej problemu z godzeniem nauki z grą w piłkę, lecz na pierwszym miejscu stawiam futbol.
O miejsce w składzie Olimpii rywalizujesz z Robertem Pisarczukiem. Jak przebiega ta rywalizacja i jakie są pomiędzy wami stosunki?
Z Robertem dogadujemy się bardzo dobrze. Nie ma między nami żadnej „brudnej” gry, tylko jest zdrowa rywalizacja, a o tym kto gra w wyjściowej jedenastce decyduje trener.
źródło: OlimpiaGrudziadz.com / własne