Już w najbliższą sobotę Biało-Zieloni podejmą na własnym boisku Flotę Świnoujście, którą prowadzi były szkoleniowiec grudziądzan – Tomasz Kafarski.
Już w najbliższą sobotę Biało-Zieloni podejmą na własnym boisku Flotę Świnoujście, którą prowadzi były szkoleniowiec grudziądzan – Tomasz Kafarski, który specjalnie dla OlimpiaGrudziadz.com udzielił krótkiego wywiadu.
– Po ostatnim zwycięstwie w Pucharze Polski nasze nastroje się poprawiły. Cieszymy się z tej wygranej i jesteśmy pełni optymizmu przed sobotnim meczem w Grudziądzu – powiedział szkoleniowiec „Wyspiarzy”.
Olimpia murowanym kandydatem do gry o awans
Trener Kafarski ocenił również grudziądzki zespół, który latem został solidnie wzmocniony. – Olimpia ma bardzo mocną kadrę i według mnie jest murowanym kandydatem do gry o awans. Prezes Bojarowski zapowiadał, że ten zespół ma być coraz silniejszy i tak też jest. W Grudziądzu czeka nas bardzo trudne zadanie, ale przyjedziemy tam po zwycięstwo.
Dwóch graczy kontuzjowanych we Flocie
Jeśli chodzi o kadrę „Wyspiarzy” przed sobotnim pojedynkiem to są w niej dwie przymusowe pauzy. Poza Arifoviczem i Zalepą wszyscy moi zawodnicy są gotowi do gry – zdradził.
Dobre wspomnienia z Grudziądza
Obecny szkoleniowiec Floty prowadził Olimpię przez jedną rundę. Jak wspomina czas spędzony w Grudziądzu? – W Olimpii spędziłem pół roku. Jeśli chodzi o wyniki, to były one różne, ale mimo wszystko mam dobre wspomnienia z tym miejscem. Rozstaliśmy się niestety w sposób dla mnie niespodziewany, ale taki był wybór prezesa grudziądzkiego klubu. Powiem szczerze, że nie mogę się już doczekać tego meczu! – oznajmił były zawodnik Lechii Gdańsk.
Kafarski nie obawia się kibiców
39-letni trener nie obawia się przywitania ze strony grudziądzkich kibiców, z którymi podczas pobytu w Grudziądzu miał różne relacje. – Ja na pewno przywitam się serdecznie z ludzi, z którymi pracowałem i których szanuje! Nie zastanawiam się nad tym, jak mnie przywitają grudziądzcy kibice. Wydaje mi się, że nie powinno być jakiś niecenzuralnych słów w moją stronę, bo spędziłem tam za krótki okres czasu, by kibice mogli mnie tak naprawdę poznać – zakończył.
źródło: OlimpiaGrudziadz.com / własne