Nadal nie milkną komentarze odnośnie ostatniego spotkania ligowego w Grudziądzu, gdzie miejscowa Olimpia przegrała z GKS-em Bełchatów. Sobotni mecz podsumowuje pomocnik Biało-Zielonych, Dariusz Kłus.
Nadal nie milkną komentarze odnośnie ostatniego spotkania ligowego w Grudziądzu, gdzie miejscowa Olimpia przegrała z GKS-em Bełchatów 0:2. Sobotni mecz podsumowuje pomocnik Biało-Zielonych, Dariusz Kłus.
– Ciężko cokolwiek powiedzieć o meczu. To my mieliśmy zdecydowanie lepsze sytuacje w tym spotkaniu od drużyny z Bełchatowa. Przy dokładniejszym wykończeniu akcji mogliśmy pokusić się o zdobycie jednej, dwóch bramek. Tak się jednak nie stało. Goście wyprowadzili akcję w końcówce spotkania, zdobyli bramkę z rzutu wolnego po faulu Bartka, następnie po wznowieniu gry, szybka nasza strata i było już po meczu. – skomentował Kłus.
Zawodnik Olimpii odniósł się także do decyzji sędziowskich. – My jesteśmy od tego by grać, sędzia od tego by sędziować, ale uważam, że dwukrotnie w polu karnym rywale zagrali piłkę rękę i należał nam się rzut karny. Co do sytuacji w końcowych fragmentach meczu to moim zdaniem wcześniej było przewinienie na naszym zawodniku, którego arbiter nie odgwizdał, a dosłownie kilka sekund później, gdy była podobna sytuacja podyktował rzut wolny. Niestety taka jest piłka.– zakończył.
źródło: GKSOlimpia.com / własne