Oficjalny serwis internetowy PZPN-u opublikował rozmowę z trenerem Olimpii, Dariuszem Kubickim. Zapraszamy do przeczytania jej fragmentów.
Oficjalny serwis internetowy PZPN-u opublikował rozmowę z trenerem Olimpii, Dariuszem Kubickim. Zapraszamy do przeczytania jej fragmentów.
W piątek rozpoczyna się 2. kolejka I ligi. W weekend najciekawiej zapowiadającym się spotkaniem będzie mecz Olimpii Grudziądz z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, która przed tygodniem rozgromiła Chrobrego Głogów aż 6:0. – Mogę zagwarantować, że mój zespół tyle nie przegra – zapewnia Dariusz Kubicki, trener Olimpii Grudziądz.
Od dłuższego czasu mówi się, że Olimpia jest jednym z pretendentów do awansu. Pański klub powalczy w tym sezonie o ekstraklasę?
Co tu mówić po pierwszej kolejce? Takich zespół jak Olimpia jest około ośmiu w pierwszej lidze. Każdy ma jakieś marzenia, które chce zrealizować. Potencjał pierwszoligowych zespołów jest bardzo wyrównany, o czym mogliśmy się przekonać w zeszłym roku.
Jaki cel został postawiony przed Pańskim zespołem?
Każda drużyna chce się włączyć do walki o dwie najwyższe lokaty. Jestem ambitny i przede mną nikt nie musi stawiać żadnych celów – ja sam je sobie wyznaczam. Skoro zdecydowałem się na pracę w Grudziądzu, to znaczy, że chcę, aby ten klub szedł do przodu.
Objął Pan Olimpię w styczniu. Od tej pory jesteście drugą najlepiej punktującą drużyną w lidze. Wymowna statystyka.
To co było w poprzednim sezonie, już teraz się nie liczy. Każdy sezon to nowe rozdanie. Teraz trzeba pracować od nowa na jakąś reputację, na stabilność, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Naszą pracę zweryfikuje boisko. Zawsze zresztą pojawia się jakaś drużyna, na którą nikt nie liczy, a która włącza się do walki o awans.
To kto będzie czarnym koniem tego sezonu?
Nie wiem. To jest wróżenie z fusów. Teoretyzować można w kółko, a nie chciałbym na nikogo wskazywać. Sezon pokaże.
Jednak w przypadku Olimpii grać kolejny sezon po to, aby być czołówce, to chyba za mało.
Ale my nie gramy od kilku lat w czołówce. W ostatnich trzech sezonach zajęliśmy 11., 9. i 6. miejsce. Progres jest, ale powolny. Klub rozwija się krok po kroku. Awans do ekstraklasy jest tym najtrudniejszym krokiem do wykonania.
Ma Pan doświadczony zespół.
A kto takiego zespołu nie ma? W każdej drużynie tej ligi są doświadczeni ludzie.
Ale mniej ich jest np. w Chrobrym Głogów czy w Wigrach Suwałki.
Tak, ale te zespoły nie biją się o awans. W każdej drużynie pierwszej ligi gra sporo doświadczonych zawodników, więc nie sądzę, żeby był to jakiś duży atut mojej drużyny.
Rozpoczął Pan analizę gry Termaliki?
Oczywiście, przecież już w sobotę gramy mecz. Pracujemy nad Termaliką od poniedziałku, ale nie powiem, jakie są jej mocne i słabe strony. Zachowam to tylko i wyłącznie dla siebie.
To, że Termalica w ostatniej kolejce pokonała Chrobrego Głogów oznacza, że zespół z Niecieczy był tak mocny, czy że Chrobry tak słaby?
Powiem tylko jedno: gwarantuję, że mój zespół 0:6 z Termaliką nie przegra.
Z drugiej strony Olimpia jeszcze nigdy nie pokonała Termaliki.
Znam tę statystykę, ale statystyki są po to, żeby je łamać. Miejmy nadzieję, że uda nam się to w sobotę.
Rozmawiał Dominik Farelnik
Link do artykułu na stronie PZPN: kliknij tutaj