Drużyna Olimpii Grudziądz po czterech porażkach z rzędu w końcu odniosła zwycięstwo! Biało-Zieloni zwyciężyli w Rybniku z tamtejszym ROWem 2:1.
Drużyna Olimpii Grudziądz po czterech porażkach z rzędu w końcu odniosła zwycięstwo! Biało-Zieloni zwyciężyli w Rybniku z tamtejszym ROWem 2:1. Wynik spotkania w 61. minucie otworzył Indrissa Cisse. W 67. minucie wynik spotkania wyrównał z rzutu karnego Adam Cieśliński, natomiast bramkę dającą zwycięstwo Olimpii w 85. minucie zdobył Piotr Ruszkul.
Budowania napięcia w tym widowisku nie powstydziłbym się sam Alfred Hitchcock! Po pierwszej, niezbyt ciekawej połowie mogliśmy przysypiać z nudów. Natomiast w drugiej części spotkania najpierw nastąpiło trzęsienie ziemi, a później było już tylko ciekawiej.
Z piekła do nieba
W 61. minucie czarnoskóry napastnik gospodarzy Idrissa Cisse nie dał szans powracającemu po kontuzji Michałowi Wróblowi. W tym momencie kibice w Rybniku uwierzyli, że ich ekipa – słynąca z remisów – w końcu wygra swoje spotkanie.
Między 65., a 66. minutą nastąpił jednak prawdziwy zwrot akcji. Najpierw za brutalny faul i drugą żółtą kartkę wyleciał z boiska Kostecki, a chwilę później czerwoną kartką ukarany został Grolik. W dodatku faul ten miał miejsce w polu karnym i przed Olimpią ukazała się szansa na wyrównanie z „wapna”. Najlepszy strzelec biało-zielonych, Adam Cieśliński pewnie podszedł do piłki i z 11. metrów wpakował ją do siatki Daniela Kajzera. To była szósta bramka Cieślińskiego w lidze.
Ruszkul bohaterem po pięknej akcji Zabłockiego
Ostatnie 24 minut regulaminowego czasu gry gospodarze musieli grać w dziewięciu przeciwko jedenastce grudziądzan. Bronili się dzielnie, a nawet mogli strzelić bramkę, jednak sędzia nie dopatrzył się faulu w polu karnym Olimpii.
W 85. minucie Piotr Ruszkul zdobył, jak się później okazało, zwycięską bramkę po pięknej akcji rezerwowego Jakuba Zabłockiego!
W niewiarygodnych okolicznościach podopieczni Tomasza Kafarskiego zdobyli upragnione trzy punkty i przerwali niechlubną serię czterech porażek z rzędu.
15 listopada 2013, 18:00 – Rybnik (stadion MOSiR)
Energetyk ROW Rybnik 1-2 Olimpia Grudziądz
Idrissa Cissé 61 – Adam Cieśliński 67 (k), Piotr Ruszkul 85
Energetyk ROW: 22. Daniel Kajzer – 7. Marek Krotofil, 3. Marcin Grolik, 21. Sławomir Szary, 4. Daniel Kutarba – 10. Rafał Kurzawa, 9. Mariusz Muszalik, 15. Szymon Jary (56, 14. Idrissa Cissé), 20. Kamil Kostecki, 11. Daniel Feruga (80, 19. Mateusz Szatkowski) – 18. Roland Buchała (88, 17. Marek Gładkowski).
Olimpia: 69. Michał Wróbel – 6. Adam Banasiak, 25. Sławomir Mazurkiewicz (77, 2. Michał Łabędzki), 28. Michal Piter-Bučko, 27. Marcin Woźniak (59, 7. Robert Szczot) – 3. Adrian Bielawski, 14. Dariusz Kłus, 16. Dariusz Gawęcki (80, 29. Jakub Zabłocki), 11. Marcin Smoliński, 9. Piotr Ruszkul – 18. Adam Cieśliński.
Żółte kartki: Kostecki, Kurzawa, Buchała – Piter-Bučko, Mazurkiewicz, Woźniak, Ruszkul, Zabłocki.
Czerwone kartki: Kamil Kostecki (65. minuta, Energetyk ROW, za drugą żółtą), Marcin Grolik (66. minuta, Energetyk ROW, za faul).
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).
źródło: OlimpiaGrudziadz.com / własne