W kadrze Olimpii znajduje się trzech młodzieżowców, którzy swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiali na boisku przy ul. Piłsudskiego 14.
W kadrze Olimpii znajduje się trzech młodzieżowców, którzy swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiali na boisku przy ul. Piłsudskiego 14. Dwóch z nich znalazło się w osiemnastce meczowej na ostatni mecz z Dolcanem Ząbki.
Mowa o dwóch Bartoszach: Fafińskim i Śmietanko, którzy regularnie występują w spotkaniach ligowych V-ligowej drużyny rezerw Olimpii. Ich dobra postawa w ekipie prowadzonej przez Sebastiana Śniecia przyniosła efekt w postaci powołania na ostatni mecz Biało-Zielonych, występujących na zapleczu Ekstraklasy.
Bartosz Śmietanko znajdował się już kilka razy w kadrze pierwszej drużyny Olimpii, lecz debiutu w ligowym spotkaniu jeszcze nie zaliczył, natomiast „Fafik” został powołany pierwszy raz w tym sezonie. Debiut ma już jednak za sobą, w poprzednim sezonie. Co prawda nie rozegrał tych spotkań w dużym wymiarze czasowym, lecz dla 18-letniego zawodnika to na pewno duże doświadczenie oraz ogromna mobilizacja do ciężkiego treningu.
Sytuacja, gdzie w składzie Olimpii znajduje się dwóch wychowanków, nie powtarza się zbyt często, więc postanowiliśmy ten fakt w pewien sposób wyróżnić. Widać, że wychowankowie solidnie pracują na treningach, chcąc w kadrze meczowej znajdować się jak najczęściej. Czy to znak, że Ci zawodnicy są coraz bliżej systematycznej gry na boiskach 1 ligi? Miejmy nadzieję, że tak, bo na pewno każdy kibic pragnie tego, by w przyszłości o sile Biało-Zielonych stanowili miejscowi piłkarze.
• Jak na ostatnie powołania zareagowali obaj młodzieżowcy i jakie wiążą plany z grą w pierwszej drużynie Olimpii?
Bartosz Fafiński – To, że znalazłem się w osiemnastce meczowej Olimpii było dużym zaskoczeniem. Co prawda stało sięto możliwe poprzez absencję kilku podstawowych zawodników, ale z wyjazdu do Ząbek jestem zadowolony. Cieszy mnie zebrane doświadczenie, które towarzyszy przy każdym meczu ligowym. Oczywiste jest to, że chciałbym znajdować się w kadrze meczowej jak najczęściej i doskonale zdaję sobie sprawę, że osiągnę to tylko i wyłącznie dzięki ciężkiej pracy na treningach. Muszę nieustannie pokazywać swoje umiejętności trenerom. Liczę, że z biegiem czasu liczba powołań wzrośnie.
Bartosz Śmietanko – Szczerze mówiąc, to spodziewałem się tego powołania, gdyż za nadmiar żółtych kartek musieli pauzować Piotrek Ruszkul i Marcin Woźniak, ponadto wielu zawodników zmaga się jeszcze z kontuzjami. Z faktu, iż znalazło się dla mnie miejsce osiemnastce meczowej, byłem bardzo zadowolony chociażby dlatego, że był to mój pierwszy wspólny wyjazd z drużyną na mecz ligowy. Wcześniej byłem tylko powołany na dwa mecze, które były rozgrywane u siebie. Ciężka i solidna praca na treningach powinna zaprocentować występami w meczach o punkty, a nie tylko powołaniami do kadry meczowej. Będę się bardzo starać, aby to osiągnąć i w końcu wystąpić w oficjalnym meczu pierwszej drużyny Olimpii.
źródło: OlimpiaGrudziadz.com / własne