Na konferencji prasowej po meczu Sandecja – Olimpia o opinię zostali poproszeni trenerzy obu ekip.
Na konferencji prasowej po meczu Sandecja – Olimpia o opinię zostali poproszeni trenerzy obu ekip.
– Taktycznie na pewno wyglądaliśmy w innym kierunku, niż chcielibyśmy wyglądać, czyli grać ofensywnie, grać otwarty futbol i napierać na przeciwnika – tak możemy robić, bo mamy do tego ludzi, natomiast sytuacja zmusza nas dzisiaj, żeby to zupełnie inaczej wyglądało. Nie udało nam się to w stu procentach, bo przyjechaliśmy po zwycięstwo, ale ten punkt musimy szanować. Ja jestem przekonany, że ten zespół stać na serię wygranych meczów do końca roku i z takim nastawieniem pracujemy kolejny tydzień przed meczem z Suwałkami – powiedział po sobotnim spotkaniu Artur Skowronek.
– Po tej serii niepowodzeń w Olimpii Grudziądz było pewne, że trener zrobi jakieś zmiany. Inna strategia gry, bardzo cofnięta drużyna: Lewandowski na stoperze, Elsner i Łabędzki jako defensywni pomocnicy…było widać od razu po co drużyna przeciwna przyjechała. Nie umieliśmy tego muru sforsować, za mało mieliśmy środków szczególnie w drugiej połowie. Idealny mecz w ataku pozycyjnym, np. dla Łukasza Nowaka, mogącego grać na pozycji cofniętego napastnika, dla Józka (Čtvrtníčka – przyp. red.), czy dla Bartka Dudzica, który gra 1 na 1…Brakowało nam trochę jakości. Jestem natomiast zbulwersowany z niepodyktowanym rzutem karnym. To jest chłopak, który nie umie oszukiwać (Filip Piszczek – przyp. red.), bardzo młody i uczciwy. Nie ma człowieka, który nie oceniłby tej sytuacji jako rzut karny. Dlaczego sędzia nie podyktował – jego tajemnica – skomentował Robert Kasperczyk, szkoleniowiec gospodarzy.
źródło: Sandecja TV