Co łączy Michała Wróbla, GKS Katowice oraz trenera katowiczan Kazimierza Moskala? Każdy, kto śledził w ubiegłym sezonie rozgrywki pierwszej ligi zna odpowiedź na to pytanie.
Co łączy Michała Wróbla, GKS Katowice oraz trenera katowiczan Kazimierza Moskala? Każdy, kto śledził w ubiegłym sezonie rozgrywki pierwszej ligi zna odpowiedź na to pytanie.
Wróbel zapisał się w historii polskiej piłki jako zawodnik, który w ciągu jednego sezonu na zapleczu Ekstraklasy oddał dwa strzały – oba głową – i oba zakończyły się bramką! W obu przypadkach były to bramki na wagę remisu 1:1. W obu działo się to już po regulaminowym czasie gry…
Raz na sto lat
Ówczesny trener Biało-Zielonych, Tomasz Asensky powiedział wtedy znamienne słowa: „Coś takiego zdarza się raz na sto lat!”.
Najpierw Wróbel pokonał bramkarza GKS Katowice i wyrwał dla grudziądzan cenny punkt na ciężkim terenie przy ulicy Bukowej, a pod koniec ligi zabrał Termalice, wydawało by się, pewny już awans do Ekstraklasy. Trenerem zespołu z Niecieczy był wtedy Kazimierz Moskal, który dziś rządzi w Katowicach.
Materiał wideo Orange Sport
Czy w Katowicach obawiają się Michała i jak wspominają tamte wydarzenia piłkarze, a także trener Moskal? Zapraszamy do obejrzenia ciekawego materiału Orange Sport.
Link do wideo poniżej.
źródło: Orange Sport / ekstraklasa.net / własne