Jacek Paszulewicz twardo podsumował dzisiejszy mecz z Chrobrym Głogów, przegrany przez Biało – Zielonych 0:1.
Jacek Paszulewicz twardo podsumował dzisiejszy mecz z Chrobrym Głogów, przegrany przez Biało – Zielonych 0:1.
– Kolejna konferencja w ciągu kilku dni i niestety podobna sytuacja. W 30. minucie czerwona kartka. Duża niefrasobliwość naszych stoperów w dwóch ostatnich meczach. Jeśli patrzeć z drugiej strony, być może w następnym meczu powinniśmy zacząć w „10”, bo jeżeli mój zespół do 35. minuty cechuje minimalizm i czekanie na to co zrobi przeciwnik – gdy założenia są całkowicie odmienne – ciężko mówić, że zabrakło nam szczęścia. Na szczęście trzeba zapracować. Uważam, że Chrobry na to szczęście dziś zapracował i wywozi stąd trzy punkty. Jest takie powiedzenie: „60 centymetrów to jest odległość między plecami a tyłkiem”. Po zwycięstwie zawodnicy po tych plecach są klepani i hołubieni, ale zapominają, że tylko 60 centymetrów dzieli od tego, żeby dostać kopa w tyłek i przegrać mecz – powiedział trener.
– Mam nadzieję, że dzisiejszy mecz i te 60 minut, w których nie można odmówić mojemu zespołowi charakteru, walki, kreowania sytuacji i wiary w zwycięstwo, wpłynie na zmianę podejścia niektórych zawodników jeśli chodzi o wchodzenie mecz, bo po raz kolejny oddaliśmy przeciwnikowi 30 minut i dwie żółte kartki, które po raz kolejny kosztowały nas trzy punkty – dodał.
źródło: OlimpiaGrudziadz.com